wykończeniówka vol.2
cały weekend spędziłem na budowie i są tego zauważalne efekty
na górze zostały położone podłogi
w łazience zamontowałem kibelek i przycisk do spłukiwania i kabinę prysznicową, zamontowanie samych drzwi okazało sie naprawdę trudne ze względu na to że trzeba było unieść te drzwi w górę o jakieś 6mm i przytrzymać w takiej pozycji, aby trafić na otwory w zawiasach , a jest to zadanie co najmniej dla 2 osób, samo skrzydło waży z 20kg, na koniec po zamontowaniu wszystkiego okazało się że w komplecie był specjalny przyrząd montażowy.....
tak to jest jak się nie czyta instrukcji do końca
w końcu dorobiłem się porządnego stołu warsztatowego w kotłowni
no i w ramach rozgrzewki przed schodami zrobiłem blat pod zlewy w górnej łazience, poniżej zdjęcia z lakierowania , na razie są 3 warstwy lakieru będą jeszcze 2
jako ostatnie jest poglądowe zdjęcie blatu zmontowanego ale przed barwieniem i lakierowaniem
przy okazji wyśmienicie sprawdziły się narzędzia do obróbki drewna, które sobie kupiłem , z piłą na czele
no i z tym drewnem mam taki problem że strasznie pije ten lakier na końcach blatu , gdzie cięcie przebiegało prostopadle do włókien drewna , w tych miejscach mimo 3 warstw drewno nadal jest matowe, drzwiczki do szafek pod tym blatem, które również są na tym zdjęciu są prawdopodobnie z sosny i też piją lakier nie przezwoicie, ale one mogą być delikatnie matowe
podejrzewam że to wina lakieru wodoodpornego do jachtów, który jest taki trochę specyficzny
największym problemem okazał się brak odpowiedniego miejsca do lakierowania,
efekt byłby powalający gdyby nie to że musze robić to w garażu a tam w powietrzu jest masa pyłu , który osiada na tych elementach
muszę coś wymyślić jak będę lakierował schody